niedziela, 16 października 2016

Script tease #2 z odcinka 6x04

Cześć! Właśnie zauważyłam, że Adam udostępnił na twitterze drugi script tease. Zapraszam do rozwinięcia, a zaraz zaczynamy niedzielę z wybranym przez was shipem!
Belle (kontynuując)
Ściąłeś włosy.

Mr. Gold
Zauważyłaś.

No i nareszcie mamy scenę z Belle i Goldem. Nie przepadam za nimi jako para, ale trochę mi ich brakuje. A wy co sądzicie? Cieszycie się, że dojdzie so spotkania Belle i Mr. Gold'a? Piszcie w komentarzach a zaraz pojawi się dyskusja.

4 komentarze:

  1. Szkoda, że nikt nie zauważył Reginy zmiany. :(
    Lubię ich bardzo jako parę i cieszę się, że mają więcej scen. Szkoda mi ich trochę, bo to co zrobili z nimi scenarzyści...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam co do nich mieszane uczucia. Z jednej strony lubię ich i mi ich brakuje, ale z drugiej irytowały mnie kłamstwa Rumpla i naiwność Belle, gdy byli razem. Scenarzyści zapewne nie są w łatwym położeniu, ponieważ wiele osób uwielbia Rumbelle, ale jeszcze więcej mrocznego Golda. Te kwestie niestety trudno jest połączyć. Jeżeli byliby razem Rumple musiałby się zmienić i wtedy fanom bardzo brakowałoby największego złoczyńcy serialu. Moim zdaniem obecna sytuacja nie jest kryzysem w ich związku, ale właśnie jakimś nowym początkiem. Belle uświadomiła sobie, że daje Goldowi zbyt wiele szans, ale także, że ten mrok jest jego częścią. Tak samo Rumple, wcześniej za każdym razem błagał Belle o wybaczenie, a później robił swoje. Teraz przyznał jej, że nigdy nie będzie święty, ale dla niej może być lepszy. Walczy o nią, ale oboje zaczynają być wobec siebie szczerzy. Jeśli z tego wybrną, to ich związek może się naprawdę wzmocnić i wkroczyć w nowy etap. Może nareszcie pójdą na jakiś kompromis.
    Zuza M.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uważam że w tym związku oni oboje powinni zmienić nastawienie. Rumple powinien postawić żonę na pierwszym miejscu, a Belle powinna zaakceptować jego mroczną cześć. Przecież kurcze takiego go właśnie pokochała! Mam nadzieje że będzie więcej scen Rumpbelle w tym sezonie oraz że pojawi się jeszcze Morfeusz

    OdpowiedzUsuń