czwartek, 9 marca 2017

Wypunktowanie odcinka 6x11

Cześć. Dzisiaj przychodzę do was z wypunktowaniem odcinka 6x11. To raczej już ostatni post o tym odcinku. Zapraszam was do rozwinięcia i komentowania.
1. Para odcinka
Kurczę, to był odcinku, w którym współpracowały razem pary, więc wymienię tu aż trzy pary. A są to Emma i August, David i Killian oraz Regina i Robin. Jednak chciałabym wyróżnić tu Emmę i Augusta, po prostu tak uwielbiam Augusta i sceny z nim. Jest taką świetną postacią i szkoda, że nie pokazuje się częściej. Do tego ma świetną relację z Emmą, tak jak pisaliście, że ich relacja wygląda jak młodsza siostra-starszy brat.

2. Postać odcinka
Hmm... Dobra, dam tu wersję życzeniową Haka. Chyba nikt tak mnie nie rozbawił jak on. Na sam jego widok zaczynam się śmiać. Miał też najlepszą scenę z tego odcinka, więc miano najlepszej postaci odcinka ląduje do niego. Niech ma, bo i tak już go więcej nie zobaczymy, a szkoda.

3. Najbardziej irytująca postać
Zaskoczenie, bo nikogo takiego było. Naprawdę, nikt mnie nie irytował w tym odcinku. To chyba jest jeden z nielicznych odcinków, w którym nikt mnie nie denerwował. Na pocieszenie i tak będzie jakiś gif. :D Josh kręcacy Jen. xD

4. Najciekawsza postać drugoplanowa
Znalezione obrazy dla zapytania Robin ouat 6x11 gif
Dałabym tu Augusta, ale chyba jednak dam Robina, bo jak już wiemy, nie jest to ten sam Robin. Jestem ciekawa, co takiego odwali, że zniknie i ogólnie interesuje mnie jak będzie się zachowywał i jaką ciemną stronę posiada.

5. Najbardziej uroczy moment
Tutaj znowu wymienię trzy sceny, a są to przytulania Reginy i Robina, Emmy i Augusta oraz Emmy i Killiana, Henry'ego oraz Davida. Kiedy Regina się przytulała do Robina to myślałam, że az go pocałuje. ;D O zapomniałabym, jeszcze scena, w której David całuje Snow w czoło. <3

6. Najsmutniejsza scena
Każda, w której Regina płakała a było ich chyba kilka, może w niektórych nie płakała, ale była bliska płaczu. I jeszcze moment, w którym David, Killian i Henry widzą Emmę i Gideona i ten krzyk Haka. Moje serce się rozpływa.

7. Scena odcinka
Scena walki Emmy i Gideona, ale najbardziej zapadło mi w pamięci moment, w którym Emma szła przez miasto z mieczem. Genialna scena. :)

8. Najśmieszniejszy moment

Chyba wiecie, o którym momencie tutaj napiszę. Oczywiście chodzi tu o scenę z życzeniową wersję Haka oraz moment po walce, w którym Killian dowiaduje się o swojej innej wersji i Emma mówi, że muszą przerzucić się na wodę. :D

9. Cytat odcinka
"I'm fated to die.  And I will die. But not today."
 
 
 

10. Najlepiej ubrana postać
Znalezione obrazy dla zapytania Belle ouat 6x11
Nikt tu za bardzo się nie wyróżnił, bo Emma miała na sobie ciąglę tę narzutkę, Regina ciągle miała płaszczyk i więcej nie było jakiś super stylizacji, ale wyróźnię tu chyba Bellę, ponieważ wyglądała pięknie w tym warkoczu i do tego była bardzo ładne, elegancko ubrana. :)

Co sądzicie o odcinku? Jaką wy mieliście ulubioną, najśmieszniejszą oraz najsmutniejszą scenę? Piszcie w komentarzach, co wy byście wstawili do tych punktów. :)


 

 
 

3 komentarze:

  1. Jak zwykle świetne wypunktowanie , uwielbiam relacje Emmy i Augusta mógłby być częściej w odcinkach , widać ,że daje Emmie otuchy .Captain Charming , no po prostu kocham ten duet , nie mogę się doczekać na ich sceny w przyszłym odcinku.Ahaha Hak z życzeniowego świata był świetny ,Colin świetnie się spisał .Sceny OQ były świetne , ale jest mi żal Reginy , bo wie ,że to nie ten sam Robin , ale może dostać drugą szansę .Też jestem ciekawa co Robin odwali i jaką mroczną stronę posiada.Scena gdy Emma idzie przez Storybrooke z mieczem jest genialna , ale najbardziej mi się podobało , jak uwierzyła w siebie i walneła Gideona białą magią .Ten przytulas Emmy ,Killiana i Henriego był słodki ,jak odetchneli z ulgą bo myśleli ,że będą musieli patrzeć na jej śmierć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak się zaczęłam zastanawiać dlaczego mamy wierzyć w to, co powiedział Gideon o jego powodzie zabicia Emmy.Przecież w 6x01 kłamał ,że nazywa się Morfeusz , potem cały czas uważam ,że manipulował Belle jak ukazywał się w jej snach ,że wie co musi zrobić by Gold nie użył na nim tych nożyc .Nie rozumiem dlaczego Gold i Belle , nie spytali się go dlaczego w śnie Belle podawał się za kogoś innego ,i jakoś nie chce mi się wierzyć ,że po tylu latach tortur nie złamał się sądzę ,że chodzi tutaj o coś zupełnie innego i w krótce się dowiemy o co biega.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja kompletnie się pogubiłam już i ,nie wiem o co dokładnie już biega z tym Gideonem.Pierw twórcy przedstawili go nam jako Morfeusza boga , który stworzył klątwę snu , a teraz jako Gideona który został porwany przez Czarną Wróżkę i torturowany przez nią przez 28 lat ,który się zjawia by zabić wybawicielkę by przejąć jej moc i tym samym pokonać Czarną Wróżkę , no nie wiem mam nadzieję ,że twórcy jakoś to wyjaśnią dlaczego się podawał za Morfeusza , i jaką on właściwie ma moc czyżby był nowym mrocznym.

      Usuń