piątek, 3 marca 2017

Sneak peek #3 z odcinka 6x11

Przychodzę do was z kolejnym sneak peekiem. Nie przedłużając, zapraszam do rozwinięcia. :D
Emma: Regina.
Robin: No dalej, oddajcie to. Biżuteria. Teraz.
Regina: Robin, nie pamiętasz mnie?
Robin: Koniec gadania. Biżuteria.
Emma: To nie on.
Robin: I naszyjnik, jeśli można, damo. Teraz czas, żebym odszedł.
Emma: Regina, oni są tu po ciebie. Szukają ciebie.
Henry: Przepłynęli przez rzekę. Musimy uratować moją matkę a potem pomścimy śmierć moich dziadków.
Emma: Ok, zniknęli. Ostatnią rzeczą, jakiej potrzebujemy jest.. [?]
Regina: Robin, nie zestarzał się. Inni zestarzeli się. Jak to możliwe?
Emma: Nic nie jest prawdziwe. On też. To miejsce stworzone przez życzenie. Nie zapominaj o tym. Kiedy wrócimy do domu to będzie jak sen.
Regina: Jak długo będziemy czekać na powrót do domu?
Emma: Nie długo. Chyba wiem jak wrócimy.

Za błędy przepraszam. :D
Jak podoba wam się ten sneak peek? Proszę, powiedzcie mi, że już czwartego nie będzie. :D Czekam na wasze komentarze. :)

4 komentarze:

  1. Jak dla mnie to mogą dać i czwarty sneak peek , nie pogniewam się .Ciekawa jestem co Emma wymyśliła ,że jak wrócą , może to będzie związane z jej nową mocą .

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje mi się, że tam jest coś w stylu: Ostatnią rzeczą, jakiej potrzebujemy jesteś ty w jakimś nieprawdziwo-światowym lochu, czymkolwiek jest to miejsce.
    Albo coś takiego :P Nie jestem w tym dobra ale ze słuchu coś takiego zrozumiałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też nie chcę kolejnych scen przedpremierowych, po tej mam już zupełnie dosyć :D Boże, to jest takie smutne że Robin nie pamięta Reginy, a ona musi patrzeć na niego z tą świadomością, nie wspominając już o tym że zmarł praktycznie na jej rękach... O matko, ja nie wiem jak ja przeżyję do poniedziałku :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Założę się, że Emma wymyśliła, iż użyją magicznej szafy, aby przenieść się do świata bez magii. Skoro Zła Królowa nie rzuciła klątwy, ostatnie zaczarowane drzewo istnieje, więc pójdą do Pinokia, by wyrzeźbił z niego szafę.

    OdpowiedzUsuń