Dzisiaj oczywiście wstawiam post z dyskusją o odcinku 6x17. Pewnie sporo osób skusi się na oglądanie na żywo, ze względu na to, że jutro dzień wolny. Mam nadzieję, że chętnie będziecie komentowali odcinek. A więc po obejrzeniu odcinka zapraszam was do tego posta i czekam na wasze komentarze. :) Miłego seansu. Jeżeli będziecie chcieli jakiś link do streama, to śmiało piszcie w komentarzu. ;)
It's Once Day!
Retrospekcje tak średnio mi się podobały, to takie dorabianie historii na siłę, chociaż zrobili tak samo w 6x07 i tam im to wyszło na dobre (może dlatego, że tak nie było kwestii, że coś się stało, tylko że ktoś o tym zapomniał). Historia z 6x07 bardzo mi się podobała, ale już ta najnowsza z czasów klątwy była gorsza. Jednak ogromnie podobała mi się scena z Rumplem, zanim przypomniał sobie kim jest miał taki czysty charakter pana Golda, taki mądry i opanowany. A to powielenie reakcji z pierwszego odcinka jak usłyszał "Emma"! Tak samo się odwrócił i zareagował, kocham takie sceny!
OdpowiedzUsuńZa to to, co się działo tak "obecnie" bardzo mi się podobało, zwłaszcza wątek z Killianem i to jak się dostał z powrotem do Emmy i nowe zaręczyny *.*. Postać Tiger Lilly jest taką zlepką innych postaci: Merida - porwanie, a dopiero potem poproszenie o pomoc, bo ktoś mógłby odmówić (Tiger i Hak, Merida i Belle); Wygnana wróżka, która zawiodła i straciła skrzydła, żyje w Nibylandii (Dzwoneczek oczywiście). Myślę, że mogli zrobić motyw, że to Dzwoneczek wszystko wie o Dark Fairy i może pomóc z jej pokonaniem, a jakoś przypadkowo się znalazła w Nibylandii, ale w subie Tiger nie jest taka zła. Może Rose McIver mogła pojawić się tylko na jeden odcinek (6x14).
Poświęcenie Charmingów dla ich córki i jej narzeczonego... Ach!
Gideon, którego na smyczy przyprowadziła Dark Fairy do Rumpla i Belle i ten jego wzrok krzyczący "Pomóżcie mi!"... Bella cały czas daje mu znać, że jest ich synem i zawsze może do nich wrócić, jednak no cóż, nie zawsze (np. jak zła babcia wyrwała mu serce...). Cieszę się, że Rumple się domyślił o co chodzi, ale zastanawia mnie, czy powiedział o tym Belle.
Nie mogę się doczekać następnego odcinka, no bo jest zeleniasty, 6x19 bo dowiemy się co jest z Black Fairy i 6x20 bo to musical. Ten sezon tak ogólnie był dosyć nudnawy, ale teraz chyba zaczyna nabierać tempa :D
A i jeszcze wykorzystanie motywu z Zeleną i tym kwiatkiem z Podziemia fajne, wprowadzili jakoś Zelenę bardziej do fabuły.
UsuńTrochę nie podoba mi się robienie Black Fairy największym i najstarszym złem, kreatorką zła. Już taki motyw był w 5. sezonie z Nimue i mrocznymi i tym całym Mrokiem.
Nie zgodzę się ,że te retrospekcje były tak na siłę by dorobić historię na siłę.Jak już napisalam poniżej bardzo mi się to podobało bo pokazało ,że Charmingowie mieli szansę znaleźść Emmę i być rodziną ,ale wiedzieli ,że jeśli to zrobią to Emma nigdy nie zostanie wybawicielką i się poświecili by Emma mogła wypełnić swe przeznaczenie .Co do Gideona to w poprzednim odcinku miał szansę powiedzieć o co tak naprawdę biega jak poprosił Emmę o pomoc a oszukał ją by sprowadzić Czarną Wróżkę do Storybrooke i jak przyznał ,że zawsze jakaś jego część chętnie jej pomoże , więc nie przemawia do mnie ,że będzie robił mine zbolałego kota i pomóżcie mi ,ona mnie kontroluje.No skoro ten cały mrok to to wszystko z nim związane pochodzi od Czarnej Wróżki to nie dziwię się ,że robią z niej największe i najstarsze zło.
UsuńGideon jest cały czas kontrolowany przez Black Fairy, więc dopóki ona na to nie pozwoli nie może powiedzieć, że jest kontrolowany. On nie chciał oszukać Emmy, to był plan BF, pod koniec zeszłego odcinka był na nią zły i powiedział jej, że cokolwiek zrobi Wybawicielka ją pokona, więc myślę, że on wierzy w Emmę i liczy na jej wygraną, a wciągnął ją w pułapkę z pająkiem, bo tak zachciała BF posiadająca jego serce. Wyglądał na zawiedzionego, że BF przedostała się do naszego świata.
UsuńCo do retrospekcji to to poświęcenie było całkiem fajne, scena przed drzwiami z małą Emmą wzruszająca, tylko nie pasuje mi dopisywanie historii, że jednak podczas klątwy Śnieżka i David się przebudzili i Gold sobie wszystko przypomniał, bo Mary Margaret zerwała kwiatka i postawiła go koło Davida, a potem jednak zapomnieli o tym dla dobra ogółu. Jak dla mnie trochę wciśnięte jak motyw z Baelfire, który stawał się zły, ale Rumple sprawił, że ten o tym zapomniał i już był dobry.
Dokładnie Gideon jest cały czas kontrolowany przez Black Fairy, widać ,że on nie chce zabić Emmy i ani z nią walczyć.W zeszłym odcinku gdy wciągnął ją w pułapkę z pająkiem wyraźnie jej powiedział ,że powiedział jej by odeszła ,ale Emma nie posłuchała i przeprosił ją za to .Wyglądał na zawiedzionego ,że BF przedostała się naszego świata ,w scenie w sklepie dokładnie dał znać oczami ,że pomóżcie mi , widać ,że Gold chyba załapał o co chodzi może powiedział o tym Belle.Widać było ,że nawet w lesie uratował jeden kwiatek by Charmingowie przełamali klątwę .Wydaje mi się ,że w tej ostatecznej walce co jest filmik ,ze Emma walczy właśnie z Gideonem , to wydaje mi się ,że coś zrobili by Emma przez chwilę wyglądała na martwą bo faktycznie potem za szybko wstaje ,pewnie Gideon i Emma połączą razem siły i wspólnie pokonają BF.Tak retrospekcje były fajne , scena przed drzwiami z małą Emmą wzruszająca mieli szanse wcześniej się odnaleźść ,ale koniec końców się poswięcili by Emma mogła wypełnić swe przeznaczenie .Tylko właśnie też mi sie nie podoba ,że podczas klątwy się Snow i David się przebudzili moim zdaniem nic to nie wniosło ,ani niczego nie zmieniło w fabule bo Emma tak czy siak w wieku 28 lat musiala przełamać klątwę by stać się wybawicielką.Mniejsza z tym ,że robią z BF najstarsze i najniebezpieczniejsze zło interesuje mnie tylko dlaczego stworzył a mroczną klątwę i chciała by Emmą ją złamała ,a teraz chce jej śmierci.
UsuńOdcinek jak najbardziej na plus ahaha mina Golda gdy Czarna Wróżka pojawiła się w jego sklepie bezcenna .Chociaż do tej pory wkurzał mnie Gideon ,ale powiem ,że jego postać była ciekawa teraz jest zbędny i jest tylko marionetką Czarnej Wróżki .Myślałam ,że Tiger Lily coś wniesie w tym odcinku swoją postacią , a ona chciała przekazać wybawicielce broń na pokonanie Czarnej Wróżki jeśli dobrze zrozumiałam ,ale nie powiem podobał mi się jej tekst do Haka ,że Kapitan Hak jest w kimś zakochany.Podobał mi się taki kontrast ,że akcja działa się zarówno teraz jak i za czasów mrocznej klątwy w Storybrooke .Tak mi było szkoda Charmingów jak przez te drzwi zobaczyli małą Emmę i ,że mogli przez nie przejść i stać się rodziną ,ale poświęcili się by Emma mogła wypełnić swoje przeznaczenie bycia wybawicielką.Ratowanie Haka przez Emmę takie trochę z dupy wzięte ,przechodzi przez te drzwi krzykneła tylko Killian ten w tri miga rozwiązał sznur ,szybko przebiegli i Hak cudownie uratowany.Ale za to oświadczyny bardzo mi się podobały lepsze niż poprzednim razem.Fajnie zrobili ,że wszyscy przyczynili się do złamania klątwy snu Charmingów i było do przewidzenia ,że David wybaczy Hakowi.Podobało mi się ,że Gold nie wejdzie w żadne układy ze swoją mamusią no jak widać się zmienia bylebym się tylko nie przeliczyła.Btw bym zapomniała z tą ręką Emmy do tej pory widzieliśmy ,że jej ręka drżała jak miewała te wizje , więc dlaczego w tym odcinku jej drżała jak widziała te zapiski Henriego ni rozumiem.
OdpowiedzUsuńWszystko pięknie-Snow stawia Emmę na pierwszym miejscu i oddaje jej kwiatek, ale gdzie w tym wszystkim jest Neal? Oboje rodziców ma zasnąć nie wiadomo na ile, możliwe, że na zawsze i ani słowa o nim? No bezsensu, chyba producenci całkowicie o nim zapomnieli
OdpowiedzUsuńPrzypomną se o nim w finale ,ale masz rację Charmingowie zapomnieli ,że oprócz Emmy mają jeszcze syna.
Usuń