Cześć. Dzisiaj wstawiam dyskusję, którą miałam wstawić już po finale sezonu 6, ale muszę już poznać waszą opinię. Mam nadzieję, że podzielicie się swoją opinią w komentarzach. Zapraszam do rozwinięcia. ;)
Otóż chciałabym wiedzieć, co sądzicie o przedłużeniu OUaT. Spotykam się z wieloma negatywnymi opiniami na temat przyszłego sezonu, a informacji o nim jest jeszcze niewiele. Otóż sporo ludzi pisze, że "to jakiś żart ten sezon 7", "jak to możliwe, że został przedłużony" itd. Rozumiem, że poziom serialu nie jest już taki jak dawniej, ale kolejny sezon ma być czymś innym. Czemu na starcie mamy go skreślać?
Jak już wiemy, większa część obsady sama odchodzi lub została usunięta z serialu. I tu jest kolejna rzecz. Spotykałam się z opiniami, że na przykład ten aktor nie umie grać, a ten coś tam itd. Ale jak już ta osoba odchodzi z serialu, to jest wielkie halo, że ten serial powinien się skończyć bez tej postaci. XD
Ok, ja już trochę za dużo napisałam, nie planowałam tyle pisać. ;D
Jakie jest wasze zdanie? Zamierzacie oglądać sezon 7? Czy przeszkadza wam to, że zostają tylko 3 osoby ze starej obsady? Co sądzicie o takim krytykowaniu sezonu, który jeszcze się nie pojawił, i o jego skreślaniu na starcie?
Jeszcze taka moja krótka opinia. Moim zdaniem zostawili 3 najlepszych aktorów, przyznajmy sobie szczerze to oni odwalają duży kawał roboty w tym serialu. Myślę, że to świetny pomysł, żeby iść w innym kierunku, to będzie takie odświeżenie serialu. Tak jak ktoś świetnie napisał w komentarzu, przecież zaczęliśmy oglądać ten serial ze względu na fabułę, prawda, a nie ze względu na aktorów?
Mam nadzieję, że dacie szansę kolejnemu sezonowi i dalej będziecie odwiedzali mojego bloga, bo ja się nigdzie nie wybieram i będziecie musieli ze mną jakoś wytrzymać. :D Ok, ja już się napisałam a teraz kolej na was. :) Czekam z niecierpliwością na wasze komentarze.
P.S. Może ktoś z was umie robić jakieś ładne tła na blogi? :D Bo ostatnio tak sobie myślałam i zrozumiałam, że będę musiała zmienić zdjęcie w tle, a ja za bardzo nie umiem nic robić z grafiką. XD
Kilka miesięcy temu nie byłam pewna, czy chcę aby powstał 7 sezon, czy nie. Jednak po tym, jak wstawiłaś posta na prima aprilis o zakończeniu serialu, uświadomiłam sobie, że nie chcę, żeby to już był koniec. Na żart oczywiście się nabrałam i naprawdę mnie zaskoczyła ta wiadomość i dosyć posmutniałam, myśląc, że dopiero od trochę ponad roku znam Dawno, Dawno temu, a już muszę się z nim żegnać. Zresztą Ouat jest moim ulubionym serialem i nie wiem, czy to się zmieni, a jeśli tak, to raczej nie szybko.
OdpowiedzUsuńNadal jestem dość zdziwiona, że Robert nie zdecydował o odejściu z serialu, bo wcześniejsze plotki mówiły właśnie o nim i Jen, prędzej bym się spodziewała, że to on odejdzie niż Bex i Emilie (chociaż jak wiemy to nie ich wybór). Jest trochę bardziej znanym aktorem z obsady i raczej dostałby gdzieś nowy angaż, ale cieszę się, że został, bo jest fajnym gościem i gra jedną z moich ulubionych postaci. Właściwie z moich ulubionych postaci zostali tylko faceci: Robert i Colin, bo Jen, Emilie i Bex niestety nie będzie. Mimo to nie mogę się doczekać, aby zobaczyć jak sezon 6 się kończy, jak wprowadzony jest sezon 7 i jakie pomysły mają na niego twórcy. Mam tylko cichą nadzieję, że ani Emma, ani Belle, ani Zelena nie zginą w finale.
Dzięki Ouat trafiłam na ciekawe fora i blogi (np. ten ;)), znalazłam wielu świetnych twórców takich fanowskich video na yt, trochę nawet zainteresowałam się montażem takich rzeczy i na pewno podciągnęłam sporo swój angielski przez oglądanie właśnie tych filmów na yt, w tym dużo cracków, panelów z aktorami i odcinków z napisami. Głupio by mi było zostawić to wszystko i nie oglądać 7 sezonu, tylko dlatego, że część obsady (choć genialnej) odchodzi.
Dawno, Dawno Temu to mój ulubiony serial. Widziałam go już wiele razy i do tej pory nic go nie przebiło(ani LOST tych samych twórców, ani nawet kultowa Gra o Tron). Nie wyobrażam sobie końca serialu, bo jest już od dwóch lat częścią mojego życia(4 sezony obejrzałam w miesiąc). Wiem, że ten koniec kiedyś nadejdzie i mam nadzieje że będzie wspaniały, ale nie umiem sobie wyobrazić co zrobię gdy to się skończy. Wcześniej byłam pewna, że 7 sezon powstanie i wydawało mi się niemożliwe, że Jen odejdzie. To był prawdziwy szok! Bardzo ciężko wyobrazić sobie ten serial bez bohaterów których pokochałam-głównie Emmy i Henrego, ale oczywiście też Charmingów, Zeleny, Bell. Nowi bohaterowie to dobry pomysł, ale nie chcę rezygnacji z tych starych. Przydałoby się też pokazać niewyjaśnione wątki(np. ojciec Lily). Uważam że ogólnie serial powinien zakończyć się tak jak scena kończąca odcinek musicalowy. Happy Begining to taka piękna piosenka i scen ślubu też jest piękna! Co do 7 sezonu mam jedno wymaganie-niech nie zapomną o Emmie i reszcie. Mogą szukać ich cały sezon lub zrobić coś podobnego, ale proszę, by w finale byli wszyscy-tak jakby nigdy nie odeszli i tak by było to piękne zakończenie całej tej magicznej historii.
OdpowiedzUsuńOczywiście ,ze będę oglądać 7 sezon bo chcę zobaczyć co twórcy wymyślą .Nie rozumiem niektórych co twierdzili ,że nie chcą by serial się skończył na 6 sezonie ,że chcą 7 sezon.A jak ogłoszono ,że serial został przedłużony o 7 sezon to zaraz się pojawiły komentarze ,że to jakaś kpina , no ale niektórym to się nie dogodzi.Nie ukrywam będzie mi brakować Emmy ,Henriego ,Charmingów ,Belli i Zeleny ,ale chociaż tyle dobrego ,że będą się pojawiać gościnnie.Ale niech zrobią ten 7 sezon sezonem finałowym , niech wyjaśnią niewyjaśnione wątki , a na koniec Happy Begining.
OdpowiedzUsuńO jejku, chyba wspomnialas o moim poprzednim komentarzu, jak miło!
OdpowiedzUsuńJak już pisałam, 7 sezon - chcecie to ogladajcie, nie chcecie nikt Was nie zmusza. Gadanie, ze 6 sezon to kpina i nie powinnien miec miejsca to jest tak bezsensowne. Przecież seriale to rozrywka dla nas, a ouat daje nam cos niesamowitego, zaprowadza w nas inny świat dając nam możliwość oderwania się od rzeczywistości. Myślicie, ze jeżeli 7 sezon byłby kontynuowany tak jak teraz byłoby lepiej? Nie, wciaz i tak by kazdy narzekal, ze jest nudne, ze ouat sie psuje. Tak naprawdę to my zdeterminowalismy a&e do takich kroków. Oni chcą znowu nas w sobie zatracić, znowu sprawić abyśmy poczuli tą magię jak zza czasów pierwszych odcinków. Nie mam pojecia jak to bedzie mozliwe do osiągnięcia bez swanqueen, jak i henrego, bo ten serial dawał dzięki nim dla mnie magię prawdziwej miłości. Nie wyobrażam sobie 7 sezonu, ale pragnę go, pragnę go ponad wszystko i już sie nie moge tego doczekac. Lana jest fenomenalna, ona tego nie zepsuje, możemy być pewni. Robert na pewno da sobie rade, a Collin jak zawsze oczaruje nas uśmiechem. Bądźmy pozytywnie nastawieni, bo takie zmianny bolą i ranią, ale to nke jest koniec - to najwazniejsze. Ouat wciąż trwa i próbuje zaczac swój szczesliwy poczatek. A propo szczesliwego zakonczenia to będziemy jego świadkami juz jutro, chusteczki trzeba szykowac!
ps boze, jak uslyszalam ze collin zostaje to mialam przed oczami capitan queen o nie hahaha