sobota, 13 maja 2017

Aktorzy w sezonie 7

Cześć. Postanowiłam stworzyć posta z listą aktorów, którzy zostają w sezonie 7 lub odchodzą. Notatka będzie aktualizowana. :)
 
Rebecca (Zelena): odchodzi (nie jej wybór)
Lana (Regina): zostaje
Robert (Rumple): zostaje
Colin (Hak): zostaje
Jennifer (Emma): odchodzi
Emilie (Belle): odchodzi (nie jej wybór)
Jared (Henry): odchodzi
Gosh (Śnieżka i Charming): odchodzą


3 komentarze:

  1. Tak się zaczęłam zastanawiać dlaczego A&E nie dość, że stracili znaczną część ważnej obsady, to jeszcze niektórych usuwają i zostawiają tylko trójkę. I tak mi przyszło na myśl, że zostaje trójka byłych złoczyńców, który przeszli największą przemianę w Once (jeżeli Rumplowi się to w końcu uda, ale myślę, że tylko udaje przed matką, no bo ile można?). Otrzymali oni swoje szczęśliwe zakończenia. Regina: Henry, Zelena, Charmingi. Killian: Emma, Henry, Charmingi. Gold: Belle, Gideon. Żadna z tych postaci, oprócz Gideona, o którym jeszcze nic nie widomo, nie jest główną postacią w sezonie siódmym. Może ktoś pozbawi ich osób, które stanowią ważną część ich szczęśliwego zakończenia i byli złoczyńcy będą musieli znowu o nie walczyć? Rozwój ich postaci oraz droga jaką przeszli by stać się bohaterami (zakładając znowu, że Rumpel do nich dołączy) była niezwykła. A to, że znów straciliby swoje happy endy, ale tym razem pozostali dobrzy i sami, właściwym sposobem, je odzyskali, byłoby pięknym uwieńczeniem ich starań i ostatecznym pokazaniem, że są innymi ludźmi. Serial w dużej mierze opiera się właśnie na drugich szansach, ale pomimo tego, że tak wiele osób dzięki Emmie otrzymało szczęśliwe zakończenie to wciąż znajdzie się jakiś nowy złoczyńca, który chce wszystko zniszczyć. I Storybrooke jest miejscem, w którym trudno o sekundę wytchnienia. Może ten sezon byłby ostatecznym rozprawieniem się ze złem i ostatecznym zwycięstwem dobra. I w ten sposób na zawsze zapanował by spokój. Ktoś wcześniej pisał o wielkiej podróży przez różne światy. I to właśnie mogłoby być coś takiego. Jakaś forma zadań. Regina, Hook i Rumple trafiają po kolei do różnych światów, gdzie przeżywają przygody i dokonują czegoś wielkiego, w wyniku czego w krainie tej zapanuje szczęście. W między czasie poznajemy nieskończone wcześniej wątki np. Rudy i Dorotki w Oz, Ginewry i Lancelota w Camelocie. I kiedy już im się to uda, odzyskują swoje i w ostatnim odcinku rozpoczyna się ich Happy Beggining. Bo przecież jeśli zakończyliby serial teraz, to nie byłoby go takiego prawdziwego - bo wszyscy wiemy jak wygląda życie w Storybrooke. Ostatni sezon mógłby być takim uwieńczeniem, ostatecznym zwycięstwem dobra nad złem, ale tym razem zaprowadzają je złoczyńcy- bo kto lepiej zrozumie złoczyńcę niż ktoś kto nim kiedyś był i będzie żywym dowodem co można osiągnąć, że jest droga powrotu z mroku? Nie wiem, czy to ma jakikolwiek sens i czy ktoś zrozumie o co mi chodzi :) Takie moje przemyślenia i przepraszam za błędy, ale piszę na szybko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też o czymś takim myślałam. Bardzo cię rozumiem i myślę, że to genialny pomysł. :D

      Usuń
    2. Zuza bardzo podoba mi się twoja wizja na temat 7 sezonu i twórcy mogliby tak zrobić.

      Usuń