Cześć! Miałam o tym dzisiaj z rana napisać, ale zupełnie zapomniałam, na szczęście wracając do domu, zajrzałam na twittera Adama i sobie przypomniałam. 23 października 2011 roku w USA wyszedł pierwszy odcinek Once Upon A Time. I oczywiście tego dnia są urodziny Emmy Swan, głównej bohaterki serialu (które obchodzi w tym roku to nie mam pojęcia). Zapraszam do rozwinięcia!
zdjęcie z twittera Adama Horowitz'a
23 października 2011 roku w telewizji na kanale ABC wyszedł pierwszy odcinek naszego ulubionego serialu. W tym odcinku pokazano także 28 urodziny Emmy Swan. Wiemy, że urodziny ma 23 października, ale który rok i w ogóle, ach te problemy z naszym czasem a serialowym, nie ważne.
Serial kończy już 5 lat. Niestety nie oglądałam serialu od samego początku, ponieważ zaczęłam go oglądać w tym roku. Boże 5 lat... Mamy już 6 sezon tego wspanaiałego serialu. Poznaliśmy tak wiele postaci z bajek, które pokochaliśmy. Adam i Edward przenieśli na ekrany telewizorów nasze ulubione bajki.
Jak wytrzymali aktorzy tyle czasu z całą obsadą? :D Pokochaliśmy ich grę aktorską, śledzimy ich życie prywatne, oglądamy inne produkcje z nimi, a to dzięki OUAT. Dzięki temu serialowi widzieliśmy jak dorasta główny bohater Henry, grany przez Jared'a, który spędził jakąś część dzieciństwa na planie.
Przepraszam, że ta notatka jest taka chaotyczna, jest ona pisana spontanicznie.
W tym poście chciałabym podziękować Adamowi i Edwardowi za stworzenie tego wspaniałego serialu, dzięki niemu poniedziałki nie są takie złe, a nawet ich wyczekuję. Dziękuję także całej obsadzie, za to że ciągle pokazują nam naszych ulubionych bohaterów bajek w prawdziwym świecie. Jesteście wspaniali! Moim marzeniem jest was zobaczyć na żywo i sądzę, że kiedyś nam to się uda, polskim Oncers, aby sprowadzić was do Polski i podziękować wam osobiście.
Wiem, że nikt i tak tego nie zobaczy, a zwłaszcza ktoś z obsady, ale mam pytanie za co chcielibyście podziękować ludziom tworzącym OUAT? Chcielibyście ich zobaczyć na żywo? Może spróbowalibyśmy coś robić w tym kierunku? Czekam na wasze komentarze. :)
Piękny post <3. Zupełnie zapomniałam, że to dzisiaj! Muszę przyznać, że OUaT jakoś tak stało się częścią mojego życia. Brzmi to trochę dziwnie, ale nic nie poprawia mi tak humoru jak po męczącym dniu wchodzę na youtube i widzę nowy sneak peek. Poniedziałki nie są już takie złe i mimo, że często naprawdę nie mam czasu obejrzeć odcinka to i tak to robię. Dzięki OUaT pokochałam filmy i seriale z napisami. Nie potrafię już obejrzeć niczego z lektorem, bo irytuje mnie to, że zagłusza mi głos aktorów. Po pewnym czasie zaczęłam nawet oglądać odcinki po angielsku, wywiady, czytać różne artykuły, co pomogło moim umiejętnością w tym języku. Więc OuaT zawdzięczam nie tylko mile spędzone godziny na oglądaniu serialu. Nigdy jeszcze nie interesowała mnie obsada oglądanego serialu. Nie znałam nawet nazwisk głównych aktorów. Aktorów Once polubiłam od razu. Mają świetne poczucie humoru i są po prostu dla mnie wyjątkowi. Stopniowo zakochiwałam się w tym serialu, teraz nie wyobrażam sobie bez niego poniedziałku. Znalazłam moje True Love :)
OdpowiedzUsuńZuza M.
Podpisuję się pod twoimi słowami obiema rękoma. Ja także podszlifowałam swój język angielski. Jak będziesz miała jakiś gorszy dzień obejrzyj sobie bloopersy ze wszystkich sezonów. Aktorzy są cudowni i przezabawni. Chciałabym znaleźć się kiedyś z nimi na planie. ;D
UsuńI nie przesadzaj, że taki piękny post, bo się zarumienię. ;D Ale dziekuję. :)
OUAT zaczęłam oglądać gdy szukałam sobie serialu po zakończeniu oglądania doktora Who. Jako ,że kocham pokręcone historie wybór padł na ten serial , poleciła mi go koleżanka ,która oglądała go przez kapitana haka xD zachęciła mnie też obecność Sebastiana Stana którego znałam z Kapitana Ameryki a także Jennifer Morrison ,którą lubiłam jeszcze w doktorze Housie. Nie żałowałam tej decyzji , pierwsze 3 sezony oglądnęłam naprawdę bardzo szybko a potem zaczęło się wyczekiwanie na 4 sezon a potem na każdy odcinek po kolei. Serial oczywiście miał swoje wzloty i upadki ale ja dzielnie oglądam i czekam na to co wymyślą twórcy :)
OdpowiedzUsuńWysłałam ci mejla, byłabym wdzięczna za odpowiedź
OdpowiedzUsuńNajbardziej chciałabym podziękować za to, że znalazłam osobę, która potrafi mnie rozśmieszyć, pocieszyć, mieć nadzieję na lepsze jutro, zapomnieć o problemach i przenieść się w inny świat, za znalezienie mojej bohaterki, idolki - Lany Parrilli! <3 Jestem przeogromnie za to wdzięczna! Nie wiem, co bym bez niej zrobiła!
OdpowiedzUsuńLana i OUAT są jak narkotyki - gdy już się wciągniesz, nie możesz przestać. Miałam taki okres czasu, że chodziłam spać codziennie o 5/4 nad ranem, a potem chodziłam jak zombie, tylko dlatego, że chciałam być na bieżąco ze wszystkimi newsami i nie przegapić tweeta od Lany. Specjalnie zarywałam nocki po to, aby oglądać odcinki na live stream'ie, który cholernie się zacinał, ale dawałam radę. Serial zaczęłam oglądać 2 lata temu, jednak bardziej wkręciłam się w fandom rok temu. W tamtym czasie nie potrafiłam po angielsku nic powiedzieć, nic zrozumieć, ale byłam tak zdeterminowana, żeby wszystko wiedzieć co się dzieje w serialu i na Twitterze, że jakoś tak wyszło, że potrafię angielski baaardzo dobrze.
Co do obsady? UWIELBIAM, KOCHAM ICH! Nigdy nie widziałam tak mega zgranej i lubiącej się wzajemnie grupy osób. Tak jak sami powiedzieli - są rodziną. I to jest piękne! Śledzę na bieżąco każdą convention, oglądam non-stop filmiki. Kocham ich poczucie humoru, ich wzajemną miłość do siebie, ich "odpały" na planie. Po prostu ich kocham! Mam nadzieję, że uda nam się zaprosić ich do Polski pewnego dnia. Pisałam nawet z menadżerką Lany od convention na Twitterze i z organizatorami różnych convention w Polsce i jest możliwość na 2018 rok! <3 Mam nadzieję, że Lana zabierze kogoś z obsady ze sobą!!