Cześć. Nareszcie mogę wstawić tego posta! Tydzień temu czułam się dziwnie, niewstawiając tego posta. Pod tym postem możecie komentować odcinek 6x09. Mam nadzieję, że będziecie chętnie komentowali. :)
Odcinek jak najbardziej na plus , tak jak podejrzewałam Czarna Wróżka okazała się matką Golda , ciekawi mnie jedynie dlaczego go porzuciła.Sny Belle ,że rozmawia w nich z Morfeuszem bardzo mi się podobały , ale no nie wiem mam takie przeczucie ,że do końca nie jest z nią szczery.Myślałam ,że EQ jednak nie zabije Zeleny a tu proszę jaka niespodzianka i kto ratuje Zelenę oczywiście Regina.Regina w tym odcinku bardzo , ale to bardzo mnie wkurzyła kurczę Zelena tu ją przeprasza , a ta wyskakuje ,że nie przyszła przepraszać tylko ją uratować bo tak robią bohaterowie i ,że nigdy jej nie wybaczy bo obwinia ją o śmierć Robina.Ale mi w tym momencie było strasznie jej żal , kurczę EQ ją wykorzystała i chciała zabić , a własna siostra nie chce jej znać , pozostała jej tylko córeczka.Myślałam ,że Rumple przyśpieszył ciążę Belle , a to jednak sprawka EQ , tak mi było żal Belle ,że po urodzeniu syna musi się z nim rozstać by ochronić go przed Goldem , ale jedno mnie rozbawiło skoro Belle i Gold wiedzą jak ma na imię ich syn , przecież jak Belle spała przez klątwę snu , to przecież im powiedział jak się nazywa.To dlaczego Gold pytał się Belle jak ma na imię ich syn .Emma i wizje robi się coraz bardziej ciekawie , ale właśnie jakim cudem ten miecz się znalazł w sklepie Golda i kurczę skoro Gold nie użyje nożyc na synu to jakim sposobem on się zjawi jako dorosły w Storybrooke.
Regina Też mnie już wkurza , serio jak ona mogła powiedzieć Zelenie ,że nie jest nią i ,że nie może się zmienić .W przeciwieństwwie do Zeleny to Regina robiła przecież dużo gorsze rzeczy , a to ,że obwinia ją o śmierć Robina , sorry ,ale przecież Robin zginął ratując jej dupsko , gdyby nie on to sama by zgineła.A Zelena musiała zabić Hadesa swoją true love , ale oczywiście nikt tego nie pamięta , bo przecież święta Regina swoją true love straciła.A z tym mieczem ahaha to teraz pewnie pomyślą ,że Emma będzie z Goldem walczyć , skoro znalazła go w jego sklepie.
Ja się tak do końca z wami nie zgodzę. Na wstępie powiem, że bardzo lubię Reginę i chciałabym żeby koniec końców pogodziła się z siostrą. Uważam jednak, że nie można zapominać tego co Zelena zrobiła. Przecież podała się za Marian i zaszła w ciążę z ukochanym siostry i na każdym kroku chciała zniszczyć jej życie tylko dlatego, że matka ją porzuciła. No właśnie matka, a nie Regina. Robiła też inne straszne rzeczy: porwała dziecko Snow i Davida chcąc się przenieść w czasie czy przyczyniła się do śmierci Neala. Nie można jej od razu wybielać. To ona sama powinna pokazać w jakiś sposób, że chce się zmienić, zapracować na zaufanie u innych. Jasne, Regina w przeszłości również zrobiła wiele okropnych rzeczy, ale się do tego przyznaje i żałuje. Jeśli chodzi o Zelenę to odniosłam wrażenie, że ona nawet nie jest świadoma swoich błędów, bo jeszcze nikogo nie przeprosiła. Nie do końca wiem czy ona rzeczywiście chce się zmienić, po prostu nie czuję tego. Niech zrobi jakiś krok w tym celu, wtedy uwierzę i będę jej kibicowała. Co do odcinka to bardzo fajny, tylko denerwuje mnie Rumpel. To przykre, że praktycznie zniszczyli tak świetny parring, a przez pierwsze 3 sezony było tak magicznie.
Chciałabym jeszcze dodać, że mi też ciężko się patrzyło na końcowe cierpienie Zeleny, nawet zrobiło mi się jej żal, ale poniekąd sama sobie na to zapracowała. Zamiast tracić czas na sprzymierzanie się z Evil Queen mogła lepiej spróbować zbliżyć się do Reginy. Od początku można było się domyślać, że Królowa chce ją tylko wykorzystać.
Regina zdecydowanie przesadza winiąc Zelene za śmierć Robina. Kurczę, przecież to nie była jej wina. Równie dobrze mogłaby winić za to Emmę. Jasne, że Zelena zrobiła wcześniej wiele złych rzeczy, ale jakoś Reginie to nie przeszkadzało. Regina wini ją za śmierć Robina jakby conajmniej wyrwała mu serce i zmiażdżyła. A w rzeczywistości chciała jeszcze Reginie pomóc! Bardzo, ale to bardzo mnie Regina zdenerwowała. Nie powinna się tak zachować, bo sama nie była lepsza, mimo że przeprosiła, a Zelena nie.
Jak sobie to przeanalizowałam to w sumie racja, Regina nie powinna obwiniać Zeleny za śmierć Robina, bo to akurat nie była jej wina. Powiedziała jej też wiele przykrych słów. Mam nadzieję, że uda im się jakoś dojść do porozumienia mimo wszystko.
Zelena przecież jak Regina ją uratowała przed EQ postanowiła pierwsza ją przeprosić wtedy Regina zaraz powiedziała ,że nie przyszła tu przepraszać tylko uratowała ją bo tak przecież robią bohaterowie.I ,że obwinia ją o śmierć Robina , przecież to nie była wina Zeleny nawet chciała jej pomóc , Robin zginął ratując Reginę i powiedziała jej wiele przykrych słów.Tylko ,że Regina dostała szansę by się zmienić ,a Zelena nie .Reginie chyba jeszcze chodzi o to ,że Zelena ma dziecko z Robinem i to jest dodatkowy problem , pewnie gdyby nie to , to może jakoś by się dogadały.
Co do Morfeusza i jego pojawienia się w Storybrooke jako dorosłego , przed chwilą widziałam zwiastun następnego odcinka i w nim Emma się przeniesie do tego świata co by było gdyby nie było mrocznej klątwy .I będzie w nim też Regina , bo będzie ratować Emmę , ok a co jeśli w tym świecie jest także Morfeusz , ale jako już dorosły syn Belle i Golda , skoro ma powrócić Robin , to może Morfeusz też jakimś cudem się przeniesie z tamtego świata do Storybrooke , tylko dalej nie wiem czemu będzie walczył z Emmą.
Odcinek bardzo mi się podobał. Pełen emocji i zwrotów akcji. Mnie nawet ucieszyło to, że EQ chciała zabić Zelenę, ponieważ wróciła to Zła Królowa z EF, która była w stanie zabić własnego ojca dla zemsty. Jedyną osobą, o którą dba jest Henry. Nie podobało mi się to co Regina powiedziała do Zeleny. Było mi jej bardzo żal, ponieważ mimo, że może źle zrobiła knując z EQ na początku, to widać było, że chciała tylko miłości siostry. A teraz jedna chce ją zabić, druga nie chce znać. Współczułam też Belle- musieć rozstać się z dopiero co narodzonym synem musi być straszne. Co do tego imienia to mi się wydaje, że on nie miał na imię Morfeusz tylko się pod niego podszył. Przecież on tylko udawał, że jest tym bogiem. Robi się coraz ciekawiej, nie mogę się doczekać aby dowiedzieć się więcej o wizji Emmy. Wątek z osobą pod kapturem nabiera trochę sensu. Bo skoro w alternatywnej rzeczywistości do której trafi Emma, nie było klątwy, to znaczy, że syn Belle i Rumpla byłby dorosły.
W pewnym momencie oglądania odcinka myślałam, że dziecko porwane przez Rumple'a w flashbacku okaże się jego synem przeniesionym w czasie przez Niebieską (w sumie Belle czytała mu swoją książkę, tak jak chciała swojemu synowi), ale teraz wydaje mi się, że raczej nie, bo te dzieci i książki są chyba po prostu czymś, co łączy flashback z tym co się obecnie dzieje. Chociaż byłoby to dosyć ciekawe i wyjaśniałoby dlaczego Morfeusz (o ile on naprawdę jest tym synem) jest już dorosły w przyszłym odcinku :)
Znowu oczekiwałam nie wiadomo czego i znowu się zawiodłam :/ Coś jest nie tak z tym niby synem Belle i Rumple'a, albo w ogóle nie jest ich synem, albo po prostu zło z ojca przelazło na niego xD Alladyn w lampie, serio? Wizje Emmy, nie wiem czemu, ale mnie ten wątek zaczyna nudzić, nie wiem czy przez to, że granie Jen, jakoś mi w tym sezonie nie pasi czy po prostu wydaje mi się to robione na siłe..Jedyne co mnie rozbawiło to zwiastun kolejnego odcinka, a raczej hasanie Emmy po łące, mam nadzieję, że chociaż finał 6A będzie dobry ;) Nat.
Jen miała problemy z migrenami , a też ją tak charakteryzowali by pokazać jak działają na nią te wizje.Dziwne ,żeby Emma wiedząc ,że może umrzeć chodziła cały czas uśmiechnięta.
Regina też wie, że może umrzeć, jeśli będzie taka potrzeba (kazała Emmie ją zabić), ale jakoś ma normalny makijaż i czasami się uśmiecha. Mogliby Emmie chociaż te rzęsy pomalować, dodać trochę różu na twarz i wyglądałaby o wiele lepiej.
No tak Regina też może umrzeć , ale moim zdaniem to by była ostateczność , jakby nie mieli innego wyjścia na pozbycie się EQ.W przypadku Emmy było bardzo widać , jak te wizje mocno przeżywa , a do tego dochodzi jeszcze ,że Oracle jej wyraźnie powiedziała ,że co by nie zrobiła , jak przyjdzie dzień walki to umrze.
A ja się zaczynam zastanawiać czy faktycznie Morfeusz jest synem Belle i Golda czy się zwyczajnie pod niego podszywa.Niby mówi by nie ufała Goldowi bo jest zły bla bla bla , a może zwyczajnie chce uśpić czujność Belle nastawiając ją przeciwko Goldowi , a sam zwyczajnie jest zły i realizuje jakiś swój plan.Niby dlaczego nie zdradzili nam jak na imię ich syn , jak go Belle urodziła .Jak Gold przyszedł zobaczyć syna to pyta się Belle jak ma na imię ich syn , a ona nie chce mu powiedzieć by go nie znalazł.Nie wiem czyżby już oboje zapomnieli ,że w 6x01 poznali go jako dorosłego i ,że ma na imię Morfeusz, albo szykuje się nam wielka niespodzianka i Morfeusz nie jest ich synem.
On się podszywał pod Morfeusza, który był panem snów. Ale jego prawdziwym imieniem nie było Morfeusz. A przynajmniej ja tak wywnioskowałam, bo nie sądzę żeby twórcy przegapili coś takiego i wprowadzali wątek, że Belle nie chce powiedzieć mu imienia syna skoro wcześniej je podali.
Chyba twórcy sami zapomnieli , że właśnie w 6x01 wprowadzili wątek ,że Belle i Rumple poznali syna , a teraz wielce ,że Belle nie chce zdradzić imienia.
Wydaje mi się, że Morfeusz nie jest synem Belli i Rumpla. Jako bóg powinien być przedwieczny więc nie może być ich dzieckiem. Poza tym wątpię, że gdyby w świątyni Morfeusza-boga pojawił się sam Dark One, to ten nie zrobiłby nic, żeby się z nim skonfrontować i pozwolił kilkutygodniowemu płodowi podszywać się pod siebie (jak bardzo absurdalnie to brzmi? Płód podszywa się pod boga, na ludzie.). No i ta jego gra - jakby okłamywał Bellę w tych snach. Myślę, że on coś kombinuje. Poza tym serio? Kolejna przyspieszona ciąża? NUDY. Nie żal mi Belli ani nie żal mi Rumpla. Takie to smutne, że aż wcale. Czarna wróżka jako matka Rumpla - to było głupie. Strasznie. Nie podoba mi się ten wątek. Alladyn jako Dżin - w sumie spoko, zwłaszcza w kontekście kolejnego odcinka. W ogóle kolejny odcinek zapowiada się świetnie, ten był taki sobie. Regina niepotrzebnie znęca się psychicznie nad siostrą, EQ daje sobą manipulować jak dziecko. W sumie jedynym ciekawym wątkiem był odnaleziony miecz.
Mnie też zdziwił trochę fakt, że prawdziwy Morfeusz siedział by cicho i tyle. Oraz sam fakt, że zrobili to tak jakby syn Belle i Rumpla był z przyszłości. Wiedział wszystko, był dorosły. Powiedział, że to także jego sen, ponieważ jego Rumple także posypał tym proszkiem(nie pamiętam co to było), ale serio, czy w swoich snach płody są dorosłe? Myśląc logicznie, nie powinien wiedzieć jak będzie wyglądać, by jego podświadomość stworzyła ten obraz. Albo twórcy z tym wątkiem troszkę przekombinowali, albo msz rację i to nie ich syn.
Masz rację Rumple jako Dark One przecież , nie jest głupi jeszcze nigdy nie dał się nikomu wykiwać i zawsze był o dwa kroki przed wszystkimi , a teraz serio w tej świątyni dał się podejść jak dziecko .Mnie akurat wątek z Czarną Wróżką jako matką Rumpla mi się podoba , w końcu nic nigdy nie było wspomniane o jego matce , a tu miła niespodzianka , tylko mam nadzieję ,ze dobrze poprowadzą ten wątek.Alladyn jako Dżin no może być ciekawie , nigdy nie spodziewałam się ,że to napiszę , ale niech pozbędą się jak najszybciej EQ bo w tym sezonie jest po prostu beznadziejna .
Nawet jeśli okaże się ,że to faktycznie ich syn to pozostaje kwestia tego dlaczego chce zabić Emmę .Moim zdaniem skoro chce chronić matkę ,że Gold jest zły bla bla bla nigdy się nie zmieni to moim zdaniem dobra by właśnie była walka między nim a Goldem , a co do tego wszystkiego ma Emma.
Twórcy wprowadzili dość ambitne wątki. Trzeba przyznać, że rozwiązanie nie jest przewidywalne, więc ta kwestia na plus, ale obawiam się, czy sami je rozwiążą tak, aby były spójne. W końcu już teraz nie do końca pasuje mi cała historia z Morfeuszem, a wydaje się, że namieszają jeszcze bardziej. Podobna sytuacja z wizjami Emmy. Teraz jest ok, ale nie sądzę żeby ją zabili, więc wtedy jak wyjaśnić, że przeznaczenie można zmienić? Mi się ten sezon podoba, ale mam nadzieję, że twórcy także dobrze zakończą te wątki, tak aby miały sens, a nie tylko mnóstwo komplikacji, które miały nas mylić, a później staną się niezgodnościami, bo zbyt namieszali.
Właśnie wątpię żeby płód, nawet owoc True Love i posypany magicznym proszkiem, był w stanie coś takiego wykoncypować skoro nie ma jeszcze rozwiniętego mózgu. A nawet gdyby miał, to i tak jest to przekombinowane i co najmniej dziwne i albo rzeczywiście prawdziwy Morfeusz sobie ostro zakpił z Rumpla i Belli, albo twórcy naczytali się za dużo kiepskich fanfików. Wątek matki Rumpla nie podoba mi się dlatego, że już jego ojciec był Piotrusiem Panem, to chociaż matkę mógł mieć normalną. No i jak doszedł to tego, że to ona? Czy syn wróżki od dziecka nie powinien mieć magicznych zdolności? I jak bardzo patologiczną rodzinę i życie może mieć jeden człowiek? EQ zdecydowanie powinna wypaść. Widać, że nie mają na nią pomysłów.
Na bank Emmy nie zabiją , pewnie wyjaśnią to w taki sposób ,że Emma jest pierwszą wybawicielką w historii która pokonała swoje przeznaczenie.Mnie od początku nie podobał się wątek z Morfeuszem i sądzę ,że tak namieszali ,że teraz chyba nie wiedzą jak to wyjaśnić by miało to jakiś sens.
Jak dla mnie trochę za mało było Czarnej Wróżki. Liczyłam, że w tym odcinku dowiemy się o niej czegoś więcej- kim właściwie była? Wyszło na to, że wiemy, że była matką Rumpla i do tego akurat nie mam zbytnich obiekcji, ale chciałam się w związku z tym dowiedzieć, dlaczego go porzuciła, w ogóle czemu stała się zła. Pojawiło się tylko więcej pytań. Wolałabym żeby ten odcinek we flashbackach miał też coś z jej historii, a nie tylko pojawia się w jednej scenie.
A może chodzi właśnie o dziecko Belle i Rumple? Oczywiście zakładając, że nie jest nim Morfeusz. Sam Gold wspomniał, że przez to czyim jest synem będzie na celowniku różnych osób. A patrząc na działania Morfeusza to od pierwszego odcinka sprawiał, że Belle i Gold się od siebie oddalali, aż w końcu przez waśnie między nimi Belle oddała syna Niebieskiej Wróżce. Eh, w końcu się okaże, że to tak naprawdę Czarna Wróżka chcąca swojego wnuka! Gubię się w tym wątku. Nie wiem też, czy wszystko dobrze zrozumiałam w tej scenie, ale podczas porodu, w tej wizji Belle, to chyba Morfeusz podsunął Belle, że musi go oddać.
Tak w tej wizji podczas porodu zasugerował jej ,że najlepszym wyjściem będzie jak go odda.Dobra mogę zrozumieć ,że chodzi tutaj o dziecko Belle i Golda ,że jest synem mrocznego będzie na celowniku różnych osób i taki był jego plan by oddalić od siebie Belle i Golda , ale co z tym wszystkim wspólnego ma Emma.
Oby nie okazało się, że to czarna wróżka chce wnuka, bo to by było już mega namieszanie i na siłę robienie plot twistów. Wydaje mi się, że Morfeusz mógł chcieć się za coś zemścić na Rumplu, może nie za swoje krzywdy, a za czyjeś. Odebranie mu kolejnego dziecka było ciosem prosto w serce, a Bella oberwała rykoszetem. Naprawdę mam odczucie, że w tych scenach snów był strasznie fałszywy w stosunku do Belli. Może wyjaśnią dokładniej historię czarnej wróżki i ten wątek nabierze dla mnie sensu, ale jak na razie jestem na nie. Emma nie zginie, o ile nie piszą tego na ostatni sezon, a podobno nie piszą. Więc wymyślą magiczne rozwiązanie, albo kolejne zmartwychwstanie czy nie wiadomo co.
Może faktycznie Morfeusz chce się zemścić na Rumplu za czyjeś krzywdy.W końcu właśnie odebranie kolejnego dziecka to dla niego był cios prosto w serce , przecież on go nawet nie zobaczył po urodzeniu , co jak co , ale moim zdaniem to było straszne.I serio Morfeusz w tym śnie podczas porodu sugeruje Belle by go oddała ,że nie będzie mieć o to do niej pretensji wtf każde dziecko ma pretensje do rodzica za porzucenie go.Niech dadzą ,że Emma nie umrze i wyjaśnienie ,że jest silniejsza niż sądzi i pokonała swoje przeznaczenie , bo kolejne zmartwychwstanie nie przejdzie.
Jestem ciekawa, czy Morfeusz nie ma jakiegoś wielowątkowego, skomplikowanego planu, mającego na celu zemstę na Rumplu i jednoczesne rozprawienie się z wybawczynią. Może będzie jakimś mega villainem jakiego jeszcze nie było w ouat. I racja, żadne dziecko nie chciałoby być porzucone, zwłaszcza, że powinien wiedzieć (jak taki mądry) że Rumpel by mu przecież krzywdy nie zrobił.
W kwestii Czarnej Wróżki żartowałam. Kolejny mroczny przodek porywający dziecko byłby przesadą(było tak z Piotrusiem i Henry'm). Też nie sądzę żeby zrobili kolejne zmartwychwstanie. Mam też nadzieję, że nie zrobią czegoś w stylu- Morfeusz nie był synem Belle i Rumpla, oszukał ich, Oracle nie była Oracle albo była zła i oszukała Emmę. W takim przypadku byłabym chyba zawiedziona. Jeśli okazałoby się to wszystko wielkim podstępem i żaden z bohaterów, ani arcypotężby, widujący przyszłość Rumple tego by nie zauważyli to byłoby naciągane.
W sumie racja chyba jeszcze nie było w ouat jakiegoś serio mega villiaina który serio jest zły.Rumple miał być właśnie takim czarnym charakterem , jest mrocznym itd , ale chyba powoli przejada sie wszystkim , bo ile można ciągnąć jedno i to samo .A Morfeusz serio nie jest ich synem , to nieźle ich podszedł zwłaszcza Golda , w sumie nie jest łatwo wykiwać mrocznego.
A ja właśnie nie byłabym zawiedziona, bo trochę "ulogiczniłoby" to fabułę. Dark One może i jest potężny, ale nie tak potężny jak bóg, a co do Oracle, to bardzo możliwe, że była narzędziem w rękach Jafara, było to pokazane na przykładzie tego ptaszka przecież.
Zależy jakby to rozwinęli. Pojedyńczo by mi się podobało, ale jeśli oba wątki naraz okazałyby się podstępem to nie jestem pewna. Zobaczy się jak rozegrają to twórcy.
W takiej sytuacji żałuje ,ze zabili Hyde'a on przecież znał ludzi z krainy nieopowiedzianych historii , i tym samym znał Morfeusza przecież dał mu ten pył i skierował go do tej świątyni .Hyde do końca nie był zły , jakby go nie zabili to teraz byłby bardzo pomocny.Oracle wcale nie musiała się okazać zła , albo ,że to nie była Oracle.Ja ciągle twierdzę ,że ktoś po prostu kazał jej pokazać Emmie ,że ona w tej wizji umiera , by właśnie ją nastraszyć by zwątpiła w siebie ,że nie ma szans.
Wątpię by twórcy dali ,że oba wątki naraz okazałyby się podstępem.Napewno któryś na bank się okaże podstępem teraz chyba trzeba czekać który to wątek będzie.
Mam wrażenie, że na razie strasznie olewają wątek Alladyna i podstępów szukałabym raczej w wątku Morfeusza, jeśli miałby to być tylko jeden podstęp, a nie oba na raz. Chociaż Oracle mogła być tą dobrą dla Alladyna, a tą złą dla Emmy, bo może widziała w niej jakieś zagrożenie dla swojego podopiecznego. Zabicie Hydea to zło, uwielbiałam go. No i miał potencjał fabularny. Bez niego te nieopowiedziane historie tracą sens, zresztą już odeszły na 1000 plan.
Masz rację strasznie teraz olewają wątek Alladyna zwłaszcza gdy okazało się ,że jest wybawicielem , to w jakiś sposób pomoże Emmie.I ,że wyjaśnią co naprawdę się stało w Agrabah , czy faktycznie użył tych nożyc i nie jest już wybawicielem.
To wygląda tak jakby chcieli robić sezon o Alladynie, ale w międzyczasie zmienili zdanie i teraz upychają to jako wątki poboczne. Nawet Disney nie sypnął kasą na efekty specjalne, jak było przy Frozen i Meridzie.
Moim zdaniem ten sezon powinien być o nim , a nie robić z tego poboczny wątek .W końcu jest tak samo wybawicielem jak Emma i mają te same wizje Ale chyba główny wątek w 6A z tego co zauważyłam to jest oczywiście wizja Emmy i syn Belle i Golda.
Moim zdaniem twórcy chyba dali jasno do zrozumienia ,że Morfeusz który ukazał się Belle i Goldowi w 6x01 to nie jest ich syn.Widać ewidentnie ,że ma coś do Golda i najważniejsze skoro Belle i Gold znają jego imię , to dlaczego tuż po urodzeniu Belle nie chciała powiedzieć Goldowi jak ma na imię ich syn.Sądzę ,że szykuje się nam właśnie niezły plot twist ,że Morfeusz jest tym bogiem klątwy snu , ale nie jest synem Belle i Golda.Może i nie jest ich synem , ale może dostrzegł ,że Gold zniszczy życie i drugiemu synowi i podszywajac się pod ich syna , chciał właśnie ostrzec Belle by uchroniła przed tym wszystkim swojego syna.
On udawał Morfeusza, więc jego imieniem nie jest Morfeusz(pomijając wątpliwość związane z tym kim on naprawdę jest). Jeśli dobrze usłyszałam, to Belle nazwała go Gideon.
No raczej jest tym Morfeuszem bo przecież Hyde dał Goldowi ten pył by obsypał nim Belle , a jak to zrobił to znalazł się w świątyni Morfeusza.Tylko no właśnie nie jest ich synem , ale twórcy potwierdzili ,że to co mówił Belle w 6x01 na temat Golda jest prawdą.Więc tak jak pisałam wcześniej podszył się pod ich syna , bo inaczej Belle by mu nie uwierzyła ,że Gold chce zniszczyć życie drugiemu synowi.
Ja też tak sądzę, chodziło mi tylko o to dlaczego Belle robi taki sekret z imienia syna. Patrząc z jej perspektywy- sądzi, że to jej syn, a imię nadała mu inne, bo powiedział, że się pod Morfeusza tylko poszył. A kim jest tak naprawdę to się dopiero okaże.
No , ale on w tych snach nie zdradził Belle ,że nie jest ich synem tylko się pod niego podszywał .Cały czas utrzymywał ,że jest jej synem , tak więc chyba tylko przed Goldem robi sekret z imienia syna , a specjalnie nadała mu inne imię by Gold go nie znalazł.
Btw jaki byłby sens tego ,że by jej powiedział ,że tak naprawdę nie jest ich synem.Belle by się wkurzyła , nie wspominając już o Goldzie , a tak se powoli realizuje swój plan , szkoda tylko ,że Belle padła jego ofiarą.
Teraz mi przyszło do głowy, że niby jakim cudem to dziecko, bez tego proszku ze świątyni, mogło nadal kontaktować się z Bellą podczas snu? To chyba jednoznacznie wskazuje na to, że to nie ich syn, tylko prawdziwy Morfeusz bóg snów, który się tylko podszywa pod dziecko. No chyba, że twórcy uznali, że starożytny bóg może urodzić sie w XXI w Ameryce. Fuck logic, ale w sumie Ouat dawno jest nielogiczne. Gdzie twórcy potwierdzili, że morfeusz mówił prawdę?
W jakimś wywiadzie po premierze 6x01 , no właśnie bez tego proszku ze świątyni nie mógł się dalej kontaktować z Bellą podczas snu.Dlatego nie jest ich synem tylko bogiem snów .
Chodzi o zdjęcie, które pojawiło się w internecie ukazujące Morfeusza ubranego jak postać z wizji Emmy. Jest o tym post na blogu- ,,Wiemy kim jest zakapturzona postać z wizji Emmy!"
A ja się zaczełam zastanawiać czy faktycznie tą osobą z wizji Emmy jest Morfeusz.Może miał on być tą osobą , a jak zdjęcie wyciekło do internetu , zmienili koncepcje i tą osobą jest ktoś inny i faktycznie nas zaskoczą .Wczoraj na yt w komentarzach pod filmikiem wizji Emmy z 6x01 ludzie wciąż twierdzą ,że może to być Regina ,EQ , Dark Hook albo Dark Swan.Ja wciąż liczę ,że to będzie Dark Swan ,że to właśnie będzie walka dobra ze złem .Może wrócą do wątku z 3 ciego sezonu , jak to David walczył ,ze swoim strachem , może w kwestii Emmy zrobią to samo.Morfeusz jest świetnym wątkiem na świetnego villaina , ale wątpię by to się sprowadzało do wizji Emmy , nie po to nam budują jego postać by została uśmiercona przez wybawicielkę.
Może mi ktoś wyjaśnić o co chodzi z tym mieczem , jakim cudem się znalazł w sklepie Golda.I czemu ręka Emmy już nie drży , bo nie drżała gdy miała te wizje.
Tego się dopiero dowiemy, ale mniej więcej chodzi o to, że Emma w wizji zobaczyła dokładnie rękojeść miecza, który ma ją zabić, a później znalazła go w sklepie Golda. Gold ma tam wszystko, więc to w sumie nie jest dziwne. Pewnie teraz użyją zaklęcia lokalizującego, by znaleźć pierwotnego właściciela i dowiedzieć się, kto "zabije" Emmę.
Dla mnie to trochę dziwne , bo serio Emma widzi w swojej wizji dokładnie rękojeść miecza który ma ją zabić.A potem jak na wyciągnięcie ręki znajduje go akurat u Golda , który oczywiście se trzyma miecz który ma zabić wybawicielkę.
Aahaha no w sumie to masz rację to już standard ,że Gold posiada w swoim sklepie kluczowy dla akcji przedmiot.Gdyby nie on , to nie wiem jakby nasi bohaterowie rozwiązali tyle zagadek , tylko jestem ciekawa , jak Gold ten miecz zdobył , kto był jego pierwotnym właścicielem.
Odcinek jak najbardziej na plus , tak jak podejrzewałam Czarna Wróżka okazała się matką Golda , ciekawi mnie jedynie dlaczego go porzuciła.Sny Belle ,że rozmawia w nich z Morfeuszem bardzo mi się podobały , ale no nie wiem mam takie przeczucie ,że do końca nie jest z nią szczery.Myślałam ,że EQ jednak nie zabije Zeleny a tu proszę jaka niespodzianka i kto ratuje Zelenę oczywiście Regina.Regina w tym odcinku bardzo , ale to bardzo mnie wkurzyła kurczę Zelena tu ją przeprasza , a ta wyskakuje ,że nie przyszła przepraszać tylko ją uratować bo tak robią bohaterowie i ,że nigdy jej nie wybaczy bo obwinia ją o śmierć Robina.Ale mi w tym momencie było strasznie jej żal , kurczę EQ ją wykorzystała i chciała zabić , a własna siostra nie chce jej znać , pozostała jej tylko córeczka.Myślałam ,że Rumple przyśpieszył ciążę Belle , a to jednak sprawka EQ , tak mi było żal Belle ,że po urodzeniu syna musi się z nim rozstać by ochronić go przed Goldem , ale jedno mnie rozbawiło skoro Belle i Gold wiedzą jak ma na imię ich syn , przecież jak Belle spała przez klątwę snu , to przecież im powiedział jak się nazywa.To dlaczego Gold pytał się Belle jak ma na imię ich syn .Emma i wizje robi się coraz bardziej ciekawie , ale właśnie jakim cudem ten miecz się znalazł w sklepie Golda i kurczę skoro Gold nie użyje nożyc na synu to jakim sposobem on się zjawi jako dorosły w Storybrooke.
OdpowiedzUsuńRegina Też mnie już wkurza , serio jak ona mogła powiedzieć Zelenie ,że nie jest nią i ,że nie może się zmienić .W przeciwieństwwie do Zeleny to Regina robiła przecież dużo gorsze rzeczy , a to ,że obwinia ją o śmierć Robina , sorry ,ale przecież Robin zginął ratując jej dupsko , gdyby nie on to sama by zgineła.A Zelena musiała zabić Hadesa swoją true love , ale oczywiście nikt tego nie pamięta , bo przecież święta Regina swoją true love straciła.A z tym mieczem ahaha to teraz pewnie pomyślą ,że Emma będzie z Goldem walczyć , skoro znalazła go w jego sklepie.
UsuńJa się tak do końca z wami nie zgodzę. Na wstępie powiem, że bardzo lubię Reginę i chciałabym żeby koniec końców pogodziła się z siostrą. Uważam jednak, że nie można zapominać tego co Zelena zrobiła. Przecież podała się za Marian i zaszła w ciążę z ukochanym siostry i na każdym kroku chciała zniszczyć jej życie tylko dlatego, że matka ją porzuciła. No właśnie matka, a nie Regina. Robiła też inne straszne rzeczy: porwała dziecko Snow i Davida chcąc się przenieść w czasie czy przyczyniła się do śmierci Neala. Nie można jej od razu wybielać. To ona sama powinna pokazać w jakiś sposób, że chce się zmienić, zapracować na zaufanie u innych. Jasne, Regina w przeszłości również zrobiła wiele okropnych rzeczy, ale się do tego przyznaje i żałuje. Jeśli chodzi o Zelenę to odniosłam wrażenie, że ona nawet nie jest świadoma swoich błędów, bo jeszcze nikogo nie przeprosiła. Nie do końca wiem czy ona rzeczywiście chce się zmienić, po prostu nie czuję tego. Niech zrobi jakiś krok w tym celu, wtedy uwierzę i będę jej kibicowała. Co do odcinka to bardzo fajny, tylko denerwuje mnie Rumpel. To przykre, że praktycznie zniszczyli tak świetny parring, a przez pierwsze 3 sezony było tak magicznie.
UsuńChciałabym jeszcze dodać, że mi też ciężko się patrzyło na końcowe cierpienie Zeleny, nawet zrobiło mi się jej żal, ale poniekąd sama sobie na to zapracowała. Zamiast tracić czas na sprzymierzanie się z Evil Queen mogła lepiej spróbować zbliżyć się do Reginy. Od początku można było się domyślać, że Królowa chce ją tylko wykorzystać.
UsuńRegina zdecydowanie przesadza winiąc Zelene za śmierć Robina. Kurczę, przecież to nie była jej wina. Równie dobrze mogłaby winić za to Emmę.
UsuńJasne, że Zelena zrobiła wcześniej wiele złych rzeczy, ale jakoś Reginie to nie przeszkadzało. Regina wini ją za śmierć Robina jakby conajmniej wyrwała mu serce i zmiażdżyła. A w rzeczywistości chciała jeszcze Reginie pomóc! Bardzo, ale to bardzo mnie Regina zdenerwowała. Nie powinna się tak zachować, bo sama nie była lepsza, mimo że przeprosiła, a Zelena nie.
Jak sobie to przeanalizowałam to w sumie racja, Regina nie powinna obwiniać Zeleny za śmierć Robina, bo to akurat nie była jej wina. Powiedziała jej też wiele przykrych słów. Mam nadzieję, że uda im się jakoś dojść do porozumienia mimo wszystko.
UsuńZelena przecież jak Regina ją uratowała przed EQ postanowiła pierwsza ją przeprosić wtedy Regina zaraz powiedziała ,że nie przyszła tu przepraszać tylko uratowała ją bo tak przecież robią bohaterowie.I ,że obwinia ją o śmierć Robina , przecież to nie była wina Zeleny nawet chciała jej pomóc , Robin zginął ratując Reginę i powiedziała jej wiele przykrych słów.Tylko ,że Regina dostała szansę by się zmienić ,a Zelena nie .Reginie chyba jeszcze chodzi o to ,że Zelena ma dziecko z Robinem i to jest dodatkowy problem , pewnie gdyby nie to , to może jakoś by się dogadały.
UsuńCo do Morfeusza i jego pojawienia się w Storybrooke jako dorosłego , przed chwilą widziałam zwiastun następnego odcinka i w nim Emma się przeniesie do tego świata co by było gdyby nie było mrocznej klątwy .I będzie w nim też Regina , bo będzie ratować Emmę , ok a co jeśli w tym świecie jest także Morfeusz , ale jako już dorosły syn Belle i Golda , skoro ma powrócić Robin , to może Morfeusz też jakimś cudem się przeniesie z tamtego świata do Storybrooke , tylko dalej nie wiem czemu będzie walczył z Emmą.
OdpowiedzUsuńA ja mam ciągle przeczucie ,że to jednak nie jest ich syn , tylko podszywa się pod niego i manipuluje Belle by zrealizować swój plan.
UsuńOdcinek bardzo mi się podobał. Pełen emocji i zwrotów akcji. Mnie nawet ucieszyło to, że EQ chciała zabić Zelenę, ponieważ wróciła to Zła Królowa z EF, która była w stanie zabić własnego ojca dla zemsty. Jedyną osobą, o którą dba jest Henry. Nie podobało mi się to co Regina powiedziała do Zeleny. Było mi jej bardzo żal, ponieważ mimo, że może źle zrobiła knując z EQ na początku, to widać było, że chciała tylko miłości siostry. A teraz jedna chce ją zabić, druga nie chce znać. Współczułam też Belle- musieć rozstać się z dopiero co narodzonym synem musi być straszne. Co do tego imienia to mi się wydaje, że on nie miał na imię Morfeusz tylko się pod niego podszył. Przecież on tylko udawał, że jest tym bogiem. Robi się coraz ciekawiej, nie mogę się doczekać aby dowiedzieć się więcej o wizji Emmy. Wątek z osobą pod kapturem nabiera trochę sensu. Bo skoro w alternatywnej rzeczywistości do której trafi Emma, nie było klątwy, to znaczy, że syn Belle i Rumpla byłby dorosły.
OdpowiedzUsuńW pewnym momencie oglądania odcinka myślałam, że dziecko porwane przez Rumple'a w flashbacku okaże się jego synem przeniesionym w czasie przez Niebieską (w sumie Belle czytała mu swoją książkę, tak jak chciała swojemu synowi), ale teraz wydaje mi się, że raczej nie, bo te dzieci i książki są chyba po prostu czymś, co łączy flashback z tym co się obecnie dzieje. Chociaż byłoby to dosyć ciekawe i wyjaśniałoby dlaczego Morfeusz (o ile on naprawdę jest tym synem) jest już dorosły w przyszłym odcinku :)
OdpowiedzUsuńZnowu oczekiwałam nie wiadomo czego i znowu się zawiodłam :/ Coś jest nie tak z tym niby synem Belle i Rumple'a, albo w ogóle nie jest ich synem, albo po prostu zło z ojca przelazło na niego xD Alladyn w lampie, serio? Wizje Emmy, nie wiem czemu, ale mnie ten wątek zaczyna nudzić, nie wiem czy przez to, że granie Jen, jakoś mi w tym sezonie nie pasi czy po prostu wydaje mi się to robione na siłe..Jedyne co mnie rozbawiło to zwiastun kolejnego odcinka, a raczej hasanie Emmy po łące, mam nadzieję, że chociaż finał 6A będzie dobry ;) Nat.
OdpowiedzUsuńJen miała problemy z migrenami , a też ją tak charakteryzowali by pokazać jak działają na nią te wizje.Dziwne ,żeby Emma wiedząc ,że może umrzeć chodziła cały czas uśmiechnięta.
UsuńRegina też wie, że może umrzeć, jeśli będzie taka potrzeba (kazała Emmie ją zabić), ale jakoś ma normalny makijaż i czasami się uśmiecha. Mogliby Emmie chociaż te rzęsy pomalować, dodać trochę różu na twarz i wyglądałaby o wiele lepiej.
UsuńW przeciwieństwie jak Emma wyglądała w początkowych odcinkach 6 sezonu , teraz wygląda lepiej.
UsuńNo tak Regina też może umrzeć , ale moim zdaniem to by była ostateczność , jakby nie mieli innego wyjścia na pozbycie się EQ.W przypadku Emmy było bardzo widać , jak te wizje mocno przeżywa , a do tego dochodzi jeszcze ,że Oracle jej wyraźnie powiedziała ,że co by nie zrobiła , jak przyjdzie dzień walki to umrze.
UsuńA ja się zaczynam zastanawiać czy faktycznie Morfeusz jest synem Belle i Golda czy się zwyczajnie pod niego podszywa.Niby mówi by nie ufała Goldowi bo jest zły bla bla bla , a może zwyczajnie chce uśpić czujność Belle nastawiając ją przeciwko Goldowi , a sam zwyczajnie jest zły i realizuje jakiś swój plan.Niby dlaczego nie zdradzili nam jak na imię ich syn , jak go Belle urodziła .Jak Gold przyszedł zobaczyć syna to pyta się Belle jak ma na imię ich syn , a ona nie chce mu powiedzieć by go nie znalazł.Nie wiem czyżby już oboje zapomnieli ,że w 6x01 poznali go jako dorosłego i ,że ma na imię Morfeusz, albo szykuje się nam wielka niespodzianka i Morfeusz nie jest ich synem.
OdpowiedzUsuńOn się podszywał pod Morfeusza, który był panem snów. Ale jego prawdziwym imieniem nie było Morfeusz. A przynajmniej ja tak wywnioskowałam, bo nie sądzę żeby twórcy przegapili coś takiego i wprowadzali wątek, że Belle nie chce powiedzieć mu imienia syna skoro wcześniej je podali.
UsuńChyba twórcy sami zapomnieli , że właśnie w 6x01 wprowadzili wątek ,że Belle i Rumple poznali syna , a teraz wielce ,że Belle nie chce zdradzić imienia.
UsuńWydaje mi się, że Morfeusz nie jest synem Belli i Rumpla. Jako bóg powinien być przedwieczny więc nie może być ich dzieckiem. Poza tym wątpię, że gdyby w świątyni Morfeusza-boga pojawił się sam Dark One, to ten nie zrobiłby nic, żeby się z nim skonfrontować i pozwolił kilkutygodniowemu płodowi podszywać się pod siebie (jak bardzo absurdalnie to brzmi? Płód podszywa się pod boga, na ludzie.). No i ta jego gra - jakby okłamywał Bellę w tych snach. Myślę, że on coś kombinuje. Poza tym serio? Kolejna przyspieszona ciąża? NUDY. Nie żal mi Belli ani nie żal mi Rumpla. Takie to smutne, że aż wcale.
OdpowiedzUsuńCzarna wróżka jako matka Rumpla - to było głupie. Strasznie. Nie podoba mi się ten wątek.
Alladyn jako Dżin - w sumie spoko, zwłaszcza w kontekście kolejnego odcinka. W ogóle kolejny odcinek zapowiada się świetnie, ten był taki sobie. Regina niepotrzebnie znęca się psychicznie nad siostrą, EQ daje sobą manipulować jak dziecko. W sumie jedynym ciekawym wątkiem był odnaleziony miecz.
Mnie też zdziwił trochę fakt, że prawdziwy Morfeusz siedział by cicho i tyle. Oraz sam fakt, że zrobili to tak jakby syn Belle i Rumpla był z przyszłości. Wiedział wszystko, był dorosły. Powiedział, że to także jego sen, ponieważ jego Rumple także posypał tym proszkiem(nie pamiętam co to było), ale serio, czy w swoich snach płody są dorosłe? Myśląc logicznie, nie powinien wiedzieć jak będzie wyglądać, by jego podświadomość stworzyła ten obraz. Albo twórcy z tym wątkiem troszkę przekombinowali, albo msz rację i to nie ich syn.
UsuńMasz rację Rumple jako Dark One przecież , nie jest głupi jeszcze nigdy nie dał się nikomu wykiwać i zawsze był o dwa kroki przed wszystkimi , a teraz serio w tej świątyni dał się podejść jak dziecko .Mnie akurat wątek z Czarną Wróżką jako matką Rumpla mi się podoba , w końcu nic nigdy nie było wspomniane o jego matce , a tu miła niespodzianka , tylko mam nadzieję ,ze dobrze poprowadzą ten wątek.Alladyn jako Dżin no może być ciekawie , nigdy nie spodziewałam się ,że to napiszę , ale niech pozbędą się jak najszybciej EQ bo w tym sezonie jest po prostu beznadziejna .
UsuńNawet jeśli okaże się ,że to faktycznie ich syn to pozostaje kwestia tego dlaczego chce zabić Emmę .Moim zdaniem skoro chce chronić matkę ,że Gold jest zły bla bla bla nigdy się nie zmieni to moim zdaniem dobra by właśnie była walka między nim a Goldem , a co do tego wszystkiego ma Emma.
UsuńTwórcy wprowadzili dość ambitne wątki. Trzeba przyznać, że rozwiązanie nie jest przewidywalne, więc ta kwestia na plus, ale obawiam się, czy sami je rozwiążą tak, aby były spójne. W końcu już teraz nie do końca pasuje mi cała historia z Morfeuszem, a wydaje się, że namieszają jeszcze bardziej. Podobna sytuacja z wizjami Emmy. Teraz jest ok, ale nie sądzę żeby ją zabili, więc wtedy jak wyjaśnić, że przeznaczenie można zmienić? Mi się ten sezon podoba, ale mam nadzieję, że twórcy także dobrze zakończą te wątki, tak aby miały sens, a nie tylko mnóstwo komplikacji, które miały nas mylić, a później staną się niezgodnościami, bo zbyt namieszali.
UsuńWłaśnie wątpię żeby płód, nawet owoc True Love i posypany magicznym proszkiem, był w stanie coś takiego wykoncypować skoro nie ma jeszcze rozwiniętego mózgu. A nawet gdyby miał, to i tak jest to przekombinowane i co najmniej dziwne i albo rzeczywiście prawdziwy Morfeusz sobie ostro zakpił z Rumpla i Belli, albo twórcy naczytali się za dużo kiepskich fanfików.
UsuńWątek matki Rumpla nie podoba mi się dlatego, że już jego ojciec był Piotrusiem Panem, to chociaż matkę mógł mieć normalną. No i jak doszedł to tego, że to ona? Czy syn wróżki od dziecka nie powinien mieć magicznych zdolności? I jak bardzo patologiczną rodzinę i życie może mieć jeden człowiek?
EQ zdecydowanie powinna wypaść. Widać, że nie mają na nią pomysłów.
Na bank Emmy nie zabiją , pewnie wyjaśnią to w taki sposób ,że Emma jest pierwszą wybawicielką w historii która pokonała swoje przeznaczenie.Mnie od początku nie podobał się wątek z Morfeuszem i sądzę ,że tak namieszali ,że teraz chyba nie wiedzą jak to wyjaśnić by miało to jakiś sens.
UsuńJak dla mnie trochę za mało było Czarnej Wróżki. Liczyłam, że w tym odcinku dowiemy się o niej czegoś więcej- kim właściwie była? Wyszło na to, że wiemy, że była matką Rumpla i do tego akurat nie mam zbytnich obiekcji, ale chciałam się w związku z tym dowiedzieć, dlaczego go porzuciła, w ogóle czemu stała się zła. Pojawiło się tylko więcej pytań. Wolałabym żeby ten odcinek we flashbackach miał też coś z jej historii, a nie tylko pojawia się w jednej scenie.
UsuńNawet jeśli ostro zakpił z Belle i Rumpla to musiał mieć przecież jakiś dobry powód.
UsuńA może chodzi właśnie o dziecko Belle i Rumple? Oczywiście zakładając, że nie jest nim Morfeusz. Sam Gold wspomniał, że przez to czyim jest synem będzie na celowniku różnych osób. A patrząc na działania Morfeusza to od pierwszego odcinka sprawiał, że Belle i Gold się od siebie oddalali, aż w końcu przez waśnie między nimi Belle oddała syna Niebieskiej Wróżce. Eh, w końcu się okaże, że to tak naprawdę Czarna Wróżka chcąca swojego wnuka! Gubię się w tym wątku. Nie wiem też, czy wszystko dobrze zrozumiałam w tej scenie, ale podczas porodu, w tej wizji Belle, to chyba Morfeusz podsunął Belle, że musi go oddać.
UsuńTak w tej wizji podczas porodu zasugerował jej ,że najlepszym wyjściem będzie jak go odda.Dobra mogę zrozumieć ,że chodzi tutaj o dziecko Belle i Golda ,że jest synem mrocznego będzie na celowniku różnych osób i taki był jego plan by oddalić od siebie Belle i Golda , ale co z tym wszystkim wspólnego ma Emma.
UsuńOby nie okazało się, że to czarna wróżka chce wnuka, bo to by było już mega namieszanie i na siłę robienie plot twistów. Wydaje mi się, że Morfeusz mógł chcieć się za coś zemścić na Rumplu, może nie za swoje krzywdy, a za czyjeś. Odebranie mu kolejnego dziecka było ciosem prosto w serce, a Bella oberwała rykoszetem. Naprawdę mam odczucie, że w tych scenach snów był strasznie fałszywy w stosunku do Belli.
UsuńMoże wyjaśnią dokładniej historię czarnej wróżki i ten wątek nabierze dla mnie sensu, ale jak na razie jestem na nie.
Emma nie zginie, o ile nie piszą tego na ostatni sezon, a podobno nie piszą. Więc wymyślą magiczne rozwiązanie, albo kolejne zmartwychwstanie czy nie wiadomo co.
Może faktycznie Morfeusz chce się zemścić na Rumplu za czyjeś krzywdy.W końcu właśnie odebranie kolejnego dziecka to dla niego był cios prosto w serce , przecież on go nawet nie zobaczył po urodzeniu , co jak co , ale moim zdaniem to było straszne.I serio Morfeusz w tym śnie podczas porodu sugeruje Belle by go oddała ,że nie będzie mieć o to do niej pretensji wtf każde dziecko ma pretensje do rodzica za porzucenie go.Niech dadzą ,że Emma nie umrze i wyjaśnienie ,że jest silniejsza niż sądzi i pokonała swoje przeznaczenie , bo kolejne zmartwychwstanie nie przejdzie.
UsuńJestem ciekawa, czy Morfeusz nie ma jakiegoś wielowątkowego, skomplikowanego planu, mającego na celu zemstę na Rumplu i jednoczesne rozprawienie się z wybawczynią. Może będzie jakimś mega villainem jakiego jeszcze nie było w ouat.
UsuńI racja, żadne dziecko nie chciałoby być porzucone, zwłaszcza, że powinien wiedzieć (jak taki mądry) że Rumpel by mu przecież krzywdy nie zrobił.
W kwestii Czarnej Wróżki żartowałam. Kolejny mroczny przodek porywający dziecko byłby przesadą(było tak z Piotrusiem i Henry'm). Też nie sądzę żeby zrobili kolejne zmartwychwstanie. Mam też nadzieję, że nie zrobią czegoś w stylu- Morfeusz nie był synem Belle i Rumpla, oszukał ich, Oracle nie była Oracle albo była zła i oszukała Emmę. W takim przypadku byłabym chyba zawiedziona. Jeśli okazałoby się to wszystko wielkim podstępem i żaden z bohaterów, ani arcypotężby, widujący przyszłość Rumple tego by nie zauważyli to byłoby naciągane.
UsuńW sumie racja chyba jeszcze nie było w ouat jakiegoś serio mega villiaina który serio jest zły.Rumple miał być właśnie takim czarnym charakterem , jest mrocznym itd , ale chyba powoli przejada sie wszystkim , bo ile można ciągnąć jedno i to samo .A Morfeusz serio nie jest ich synem , to nieźle ich podszedł zwłaszcza Golda , w sumie nie jest łatwo wykiwać mrocznego.
UsuńA ja właśnie nie byłabym zawiedziona, bo trochę "ulogiczniłoby" to fabułę. Dark One może i jest potężny, ale nie tak potężny jak bóg, a co do Oracle, to bardzo możliwe, że była narzędziem w rękach Jafara, było to pokazane na przykładzie tego ptaszka przecież.
UsuńZależy jakby to rozwinęli. Pojedyńczo by mi się podobało, ale jeśli oba wątki naraz okazałyby się podstępem to nie jestem pewna. Zobaczy się jak rozegrają to twórcy.
UsuńW takiej sytuacji żałuje ,ze zabili Hyde'a on przecież znał ludzi z krainy nieopowiedzianych historii , i tym samym znał Morfeusza przecież dał mu ten pył i skierował go do tej świątyni .Hyde do końca nie był zły , jakby go nie zabili to teraz byłby bardzo pomocny.Oracle wcale nie musiała się okazać zła , albo ,że to nie była Oracle.Ja ciągle twierdzę ,że ktoś po prostu kazał jej pokazać Emmie ,że ona w tej wizji umiera , by właśnie ją nastraszyć by zwątpiła w siebie ,że nie ma szans.
UsuńNo i masz rację w kwestii ,,ulogicznienia" fabuły. Na razie jest takie zamieszanie, że nie potrafię sobie tego wytłumaczyć bez podstępu.
UsuńWątpię by twórcy dali ,że oba wątki naraz okazałyby się podstępem.Napewno któryś na bank się okaże podstępem teraz chyba trzeba czekać który to wątek będzie.
UsuńO to mi właśnie chodziło. Nie chciałabym po prostu aby okazało się, że w obu przypadkach to było kłamstwo.
UsuńBardziej stawiam na wątek z synem Belle i Golda.
UsuńMam wrażenie, że na razie strasznie olewają wątek Alladyna i podstępów szukałabym raczej w wątku Morfeusza, jeśli miałby to być tylko jeden podstęp, a nie oba na raz. Chociaż Oracle mogła być tą dobrą dla Alladyna, a tą złą dla Emmy, bo może widziała w niej jakieś zagrożenie dla swojego podopiecznego.
UsuńZabicie Hydea to zło, uwielbiałam go. No i miał potencjał fabularny. Bez niego te nieopowiedziane historie tracą sens, zresztą już odeszły na 1000 plan.
Masz rację strasznie teraz olewają wątek Alladyna zwłaszcza gdy okazało się ,że jest wybawicielem , to w jakiś sposób pomoże Emmie.I ,że wyjaśnią co naprawdę się stało w Agrabah , czy faktycznie użył tych nożyc i nie jest już wybawicielem.
UsuńTo wygląda tak jakby chcieli robić sezon o Alladynie, ale w międzyczasie zmienili zdanie i teraz upychają to jako wątki poboczne. Nawet Disney nie sypnął kasą na efekty specjalne, jak było przy Frozen i Meridzie.
UsuńMoim zdaniem ten sezon powinien być o nim , a nie robić z tego poboczny wątek .W końcu jest tak samo wybawicielem jak Emma i mają te same wizje Ale chyba główny wątek w 6A z tego co zauważyłam to jest oczywiście wizja Emmy i syn Belle i Golda.
UsuńMoim zdaniem twórcy chyba dali jasno do zrozumienia ,że Morfeusz który ukazał się Belle i Goldowi w 6x01 to nie jest ich syn.Widać ewidentnie ,że ma coś do Golda i najważniejsze skoro Belle i Gold znają jego imię , to dlaczego tuż po urodzeniu Belle nie chciała powiedzieć Goldowi jak ma na imię ich syn.Sądzę ,że szykuje się nam właśnie niezły plot twist ,że Morfeusz jest tym bogiem klątwy snu , ale nie jest synem Belle i Golda.Może i nie jest ich synem , ale może dostrzegł ,że Gold zniszczy życie i drugiemu synowi i podszywajac się pod ich syna , chciał właśnie ostrzec Belle by uchroniła przed tym wszystkim swojego syna.
UsuńOn udawał Morfeusza, więc jego imieniem nie jest Morfeusz(pomijając wątpliwość związane z tym kim on naprawdę jest). Jeśli dobrze usłyszałam, to Belle nazwała go Gideon.
UsuńNo raczej jest tym Morfeuszem bo przecież Hyde dał Goldowi ten pył by obsypał nim Belle , a jak to zrobił to znalazł się w świątyni Morfeusza.Tylko no właśnie nie jest ich synem , ale twórcy potwierdzili ,że to co mówił Belle w 6x01 na temat Golda jest prawdą.Więc tak jak pisałam wcześniej podszył się pod ich syna , bo inaczej Belle by mu nie uwierzyła ,że Gold chce zniszczyć życie drugiemu synowi.
UsuńJa też tak sądzę, chodziło mi tylko o to dlaczego Belle robi taki sekret z imienia syna. Patrząc z jej perspektywy- sądzi, że to jej syn, a imię nadała mu inne, bo powiedział, że się pod Morfeusza tylko poszył. A kim jest tak naprawdę to się dopiero okaże.
UsuńNo , ale on w tych snach nie zdradził Belle ,że nie jest ich synem tylko się pod niego podszywał .Cały czas utrzymywał ,że jest jej synem , tak więc chyba tylko przed Goldem robi sekret z imienia syna , a specjalnie nadała mu inne imię by Gold go nie znalazł.
UsuńBtw jaki byłby sens tego ,że by jej powiedział ,że tak naprawdę nie jest ich synem.Belle by się wkurzyła , nie wspominając już o Goldzie , a tak se powoli realizuje swój plan , szkoda tylko ,że Belle padła jego ofiarą.
UsuńChodziło mi nie o to, że jej powiedział, że podszył się pod jej syna, tylko pod Morfeusza- boga władającego snami.
UsuńNo tak masz rację w końcu jej powiedział ,że to też jego sen ich wspólny.Wtf niech w końcu wyjaśnią kim on jest naprawdę i o co mu chodzi.
UsuńA może on jest tym bogiem władającym snami , w końcu jakby nim nie był , to w jaki sposób wkradłby się w sen Belli.
UsuńTeraz mi przyszło do głowy, że niby jakim cudem to dziecko, bez tego proszku ze świątyni, mogło nadal kontaktować się z Bellą podczas snu? To chyba jednoznacznie wskazuje na to, że to nie ich syn, tylko prawdziwy Morfeusz bóg snów, który się tylko podszywa pod dziecko. No chyba, że twórcy uznali, że starożytny bóg może urodzić sie w XXI w Ameryce. Fuck logic, ale w sumie Ouat dawno jest nielogiczne.
UsuńGdzie twórcy potwierdzili, że morfeusz mówił prawdę?
W jakimś wywiadzie po premierze 6x01 , no właśnie bez tego proszku ze świątyni nie mógł się dalej kontaktować z Bellą podczas snu.Dlatego nie jest ich synem tylko bogiem snów .
UsuńAle o co chodzi z Morfeuszem próbującym zabić Emmę? Gdzie wyście się tego dopatrzyły w tej zapowiedzi? O czymś nie wiem?
OdpowiedzUsuńNo osobą kryjącą się pod kapturem w wizji Emmy , co ma ją zabić jest prawdopodobnie Morfeusz.
UsuńChodzi o zdjęcie, które pojawiło się w internecie ukazujące Morfeusza ubranego jak postać z wizji Emmy. Jest o tym post na blogu- ,,Wiemy kim jest zakapturzona postać z wizji Emmy!"
UsuńDzięki ;)
UsuńA ja się zaczełam zastanawiać czy faktycznie tą osobą z wizji Emmy jest Morfeusz.Może miał on być tą osobą , a jak zdjęcie wyciekło do internetu , zmienili koncepcje i tą osobą jest ktoś inny i faktycznie nas zaskoczą .Wczoraj na yt w komentarzach pod filmikiem wizji Emmy z 6x01 ludzie wciąż twierdzą ,że może to być Regina ,EQ , Dark Hook albo Dark Swan.Ja wciąż liczę ,że to będzie Dark Swan ,że to właśnie będzie walka dobra ze złem .Może wrócą do wątku z 3 ciego sezonu , jak to David walczył ,ze swoim strachem , może w kwestii Emmy zrobią to samo.Morfeusz jest świetnym wątkiem na świetnego villaina , ale wątpię by to się sprowadzało do wizji Emmy , nie po to nam budują jego postać by została uśmiercona przez wybawicielkę.
UsuńMoże mi ktoś wyjaśnić o co chodzi z tym mieczem , jakim cudem się znalazł w sklepie Golda.I czemu ręka Emmy już nie drży , bo nie drżała gdy miała te wizje.
OdpowiedzUsuńTego się dopiero dowiemy, ale mniej więcej chodzi o to, że Emma w wizji zobaczyła dokładnie rękojeść miecza, który ma ją zabić, a później znalazła go w sklepie Golda. Gold ma tam wszystko, więc to w sumie nie jest dziwne. Pewnie teraz użyją zaklęcia lokalizującego, by znaleźć pierwotnego właściciela i dowiedzieć się, kto "zabije" Emmę.
UsuńDla mnie to trochę dziwne , bo serio Emma widzi w swojej wizji dokładnie rękojeść miecza który ma ją zabić.A potem jak na wyciągnięcie ręki znajduje go akurat u Golda , który oczywiście se trzyma miecz który ma zabić wybawicielkę.
UsuńTo by było dziwne w każdym innym serialu lub filmie, ale w OUAT Gold posiadający kluczowy dla akcji przedmiot to standard.
UsuńAahaha no w sumie to masz rację to już standard ,że Gold posiada w swoim sklepie kluczowy dla akcji przedmiot.Gdyby nie on , to nie wiem jakby nasi bohaterowie rozwiązali tyle zagadek , tylko jestem ciekawa , jak Gold ten miecz zdobył , kto był jego pierwotnym właścicielem.
Usuń